Pączki idealne – porady

Zebrałam w jednym miejscu odpowiedzi na Wasze najczęstsze pytania dotyczące robienia, smażenia i nadziewania pączków. Taki poradnik o pączkach idealnych. Jeśli macie dodatkowe pytania to piszcie, na pewno się uporamy :) A jeśli macie własne porady to koniecznie się podzielcie. A póki co – do dzieła! I pamiętajcie, Tłusty Czwartek jest raz do roku i można sobie wtedy pozwolić na odrobinę przyjemności :)

Przeczytajcie na sam początek koniecznie również poradniki o:

Za to do robienia pączków polecam przepisy:

Ciasto na pączki

Klasyczne pączki to te drożdżowe, bardzo delikatne są te na samych żółtkach, ale wcale nie mniej smaczne są te na całych jajach. Delikatność pączków zależy również od tego czy nie dodacie za dużo mąki, ciasto na pączki powinno być bowiem ciut luźniejsze niż na bułeczki, a to często sprawia, że chcemy je dodatkowo podsypać mąką. Stąd przypominam z mąką ostrożnie, tylko tyle by się nie kleiło do dłoni, ale ciasto powinno być mięciutkie.

Po drugie ważne jest dobre wyrobienie, im lepiej wyrobione ciasto tym piękniej wyrośnie a pączki nie będą zbite!

Nie dodawajcie też za dużo cukru do ciasta, bo podczas smażenia pączki szybciej ściemnieją i mogą mieć gorzkawy posmak. Lepiej po usmażeniu pączki polukrować czy posypać pudrem, na pewno będą słodkie.

W przepisach babć, mam itd., zazwyczaj do ciasta dodaje się spirytus czy wódkę, to ma zapobiegać wchłanianiu nadmiernej ilości tłuszczu przez pączki podczas smażenia, ale (!) jeśli temperatura smażenia będzie zła to nic nie pomoże, za to jeśli będzie dobra to ten składnik można pominąć.

W tych starych przepisach również bywa dodawane bardzo dużo drożdży, nie jest to konieczne. Dobrze wyrobione ciasto wyrośnie najpiękniej nawet z mniejszą ich ilością a pączki nie będą zbyt drożdżowe w smaku czy zapachu.

Wyrastanie

Bardzo ważne jest by ciasto dobrze wyrosło, musi podwoić objętość. Jeden z częstszych błędów to to, że zwracacie uwagę na czas a nie na efekt. Teoretycznie ciasto zwiekszy objętość po 1 godzinie, ale może się zdarzyć, że po 1,5. Po prostu patrzcie czy wyrosło.

Pączki powinny podrosnąć również po uformowaniu lub wycięciu szklanką, ale nie za długo. Bo jak wyrosną bardzo dobrze to potem w smażeniu już nie podrosną więcej i choć bedą smaczne to nie będzie tej magicznej obwódki :) Poza tym przerośnięte będą zbyt drożdżowe.

Nadziewanie pączków

Możecie nadziać przed smażeniem, jak i po. Jeśli chcecie nadziać przed to wystarczy nałożyć nadzienie na fragment ciasta i uformować taką sakiewkę a potem położyć łączeniem do dołu. Drugi sposób to nadzianie po smażeniu za pomocą szprycy. I jeden i drugi sposób są OK.

Nadzienie najlepsze to marmolada (bardziej odporna na wysoką temperaturę niż dżemy i łatwiej też nadziewać szprycą – przy sposobie drugim). Można też nadziać sosem owocowy, czekoladowym, masą krówkową i w zasadzie czym tylko chcecie :)

Można nadziewać przed i po smażeniu. Jak przed to kładę nadzienie na rozpłaszczonym kawałku ciasta a potem zwijam w sakiewkę i łączeniem układam do dołu. Jak po to szprycą
Można nadziewać przed i po smażeniu. Jak przed to kładę nadzienie na rozpłaszczonym kawałku ciasta a potem zwijam w sakiewkę i łączeniem układam do dołu. Jak po to szprycą

Smażenie pączków

To chyba najtrudniejsza część przygotowania pączków, bo sprawia najwięcej problemów. Pączki możecie smażyć na patelni (ale musi być dużo oleju by pączki pływały a nie siadały na dnie), niskim garnku a także we frytkownicy. Temperatura dla smażenia pączków to 175-180°C

Jeśli pączki będziecie smażyć w zbyt niskiej temperaturze to szybko nasiąkną tłuszczem i będą ciężkie i gliniaste. Jeśli temperatura będzie zbyt wysoka to pączki zbytnio się przypalą a w środku zostaną surowe. Ważne jest kontrolowanie temperatury. Ja trzymam średni ogień przez cały czas smażenia od chwili osiągnięcia odpowiedniej temperatury.

Temperaturę oleju najlepiej sprawdzić termometrem cukierniczym. Inne sposoby to wrzucenie kawałka ciasta na olej. Jak będzie za zimny to ciasto opadnie na dno, jak dobry to pojawia się malutkie bąbelki wokół i ciasto się zezłoci, za to jak spali się szybko to wiadomo – za wysoka. To dość zawodna metoda, ale przy odrobinie wprawy dacie radę.

Jednorazowo nie wrzucajcie też za dużo pączków, bo to obniża temperaturę a po drugie łatwiej dopilnować kilku. Pączki powinny też swobodnie „dryfować” po garnku :)

Najlepiej smażyć pączki na smalcu (ale to dla wielu osób brzmi przerażająco :)), więc możecie wybrać normalnie olej rzepakowy, tłuszcz kokosowy, palmowy.

Polecam Wam korzystać z termometru by zmierzyć temperaturę oleju, ogólnie 175-180C to optymalna temperatura
Polecam Wam korzystać z termometru by zmierzyć temperaturę oleju, ogólnie 175-180C to optymalna temperatura
Pączki powinny pływać wolno, nie wrzucajcie za dużo za jednym razem, nie mogą też mieć za mało oleju!
Pączki powinny pływać wolno, nie wrzucajcie za dużo za jednym razem, nie mogą też mieć za mało oleju!

Obręcz na pączkach

Najwięcej mitów jest wokół tej magicznej jasne obwódki na pączkach. Nie powstaje ona od nalania małej ilości oleju czy przykrywania pokrywą. Ta obręcz powstaje gdy pączek leciutki unosi się na oleju i lekko podrasta, ta podrośnięta część jest jasna i nie rumieni się, bo dopiero się pojawia (pączek robi się wyraźnie wyższy, a nie taki plackowaty). A po odwróceniu jako że jest leciutki to też się ładnie unosi.

Obręczy nie będzie, gdy pączki są za bardzo wyrośnięte. One będą dobre w smaku, ale już nie podrosną w czasie smażenia. Nie będzie też, gdy olej ma za wysoką temperaturę lub ciasto jest zbyt ciężkie.

Tu pączki polukrowane, widać obręcz dookoła pączka to znazy, że ciasto było lekkie a także nie wyrósł zbyt mocno, tylko akurat!
Tu pączki polukrowane, widać obręcz dookoła pączka to znazy, że ciasto było lekkie a także nie wyrósł zbyt mocno, tylko akurat!

Jak odchudzić pączki

To moje ulubione pytanie :) Tłusty Czwartek jest raz w roku! A tak poważnie to dbajcie o dobrą temperaturę smażenia, wtedy pączki nie wchłoną go dużo. Po smażeniu ja odkładam jeszcze je na chwilę by odsiąkły na ręczniku papierowym. A gdy chcecie coś w wersji chudszej to polecam pączki pieczone – też szalenie smaczne :)

Macie swoje porady lub dodatkowe pytania? Piszcie koniecznie!

20 lutego 2014 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.