Owoce pod bezową pierzynką

Pyszny i szybki deser! Owoce pod bezową pierzynką to deser idealny, ja podaję go na ciepło. W środku ukryte są owoce, które otula z zewnątrz pyszna beza. Mięciutka i puszysta w środku, a chrupiąca na zewnątrz. Deser jest słodki i pyszny, a jego przygotowanie zajmie Wam dosłownie kilkanaście minut. Na stole zrobi furorę – to taki deser niespodzianka. Trzeba nadgryźć pierzynkę, by zobaczyć, co kryje się w środku. ;-)

Możecie stworzyć dowolną liczbę kombinacji deseru. Ja proponuję z czerwonymi owocami – truskawki, porzeczki, wiśnie, ale czemu nie z bananami? Co prawda, lekko kwaskowate owoce dobrze równoważą słodką bezę, ale z bananami na pewno też warto.

Robiłam ten deser kilka razy i jestem nim oczarowana. Owoce możecie najpierw podsmażyć na patelni, ale nie jest to konieczne. Ja czasem podsmażam, a czasem układam w kokilkach całe owoce i przykrywam bezą. Tak samo beza – pokazuję niżej, że wyciskam ją szprycą, ale spokojnie możecie ją nałożyć łyżką.

Owoce pod bezową pierzynką to taki fajny deser, można z nim kombinować. Do zrobienia go potrzebne będą same białka jajek, cukier i owoce. Latem najlepsze są świeże owoce, ale te z mrożonki zimą również spisują się świetnie. Polecam gorąco i smacznego. ;-)

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Owoce możecie wykorzystać świeże, jeśli z mrożonki, to proponuję je krótko podsmażyć. Czyli na patelnię wrzucam owoce, dolewam 1 łyżkę wody i cukier.

Krok 2. Podsmażam, aż będą mięciutkie.

Krok 3. Białka ubijam z cukrem na sztywną pianę. Najlepszy cukier to drobny kryształ, ale i cukier puder będzie dobry. Do ubitej na sztywno piany dorzucam 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej, chwilkę miksuję.

Krok 4. Napełniam pianą szprycę (to możecie pominąć, nakładanie łyżką też będzie całkiem przyjemne). Moja szpryca ma założoną końcówkę o przekroju gwiazdki.

Krok 5. Do kokilek nakładam owoce i przykrywam je pianą (przy pomocy szprycy lub łyżką). Jeśli robię szprycą to staram się dokładnie pokryć cały deser, jeśli łyżką, to po prostu potem delikatnie wyrównuję.

Krok 6. Deser wstawiam do nagrzanego do 200°C piekarnika na 10 minut (maksymalnie), aż beza się zarumieni z wierzchu i zrobi się beżowa. Ja piekę z dolną grzałką i z termoobiegiem przy zamkniętych drzwiczkach. Uchylam piekarnik, daję jej odrobinkę ostygnąć, a potem podaję jeszcze ciepłą. Beza Wam najpierw urośnie, a potem opadnie, ale jeśli dacie jej właśnie z 5–10 minut postać w tym piekarniku, to tylko troszeczkę opadnie. Polecam podawać na ciepło. Smacznego.

Owoce pod bezową pierzynką
Owoce pod bezową pierzynką
2 marca 2010 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.