Powolutku zbliżają się Święta i jest to dobry moment na testowanie różnych przepisów, żeby w przedświątecznej gorączce nie zastanawiać się, który wybrać. Tym razem zrobiłam makowca podobnego w smaku do bułeczek drożdżowych z makiem. Ciasto jest podobnie puszyste i lekkie, masa makowa jest pyszna (dodaję sporo bakalii). Mi bardzo ten makowiec odpowiada.
Makowiec to ciasto obowiązkowe na wigilijnym stole, z tego przepisu robię 2 większe makowce lub 3 mniejsze (do postawienia w różnych częściach stołu). Nie jest trudny. Wychodzi miękki z delikatną skórką. Polecam go z cytrynowym lukrem i posypany papają kandyzowaną.
Czas i porcje:
Liczba porcji: na 2–3 makowce (w zależności od wielkości)
Czas: ok. 1 h i 45 minut
Składniki:
ciasto:
570 g mąki pszennej
24 g drożdży świeżych lub 12 g suchych
160 ml mleka
85 g masła
1 łyżka oleju
5 łyżeczek cukru
1 jajko
2 żółtka
1/2 łyżeczki soli
nadzienie:
300 g maku
90 g cukru
2 białka
20 g orzechów
garść rodzynków
troszkę papai
1 łyżka miodu
1 łyżeczka rumu lub aromatu
1 łyżka margaryny
lukier:
1 szklanka cukru pudru
3–5 łyżek soku z cytryny (zaczynam zawsze od 3, bo łyżka łyżce nierówna)
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Mak zalewam wrzątkiem (300 ml) i ostawiam. Można odstawić na noc, ale wystarczy niewiele ponad 1 h.
Krok 2. Wszystkie składniki ciasta mieszam w misce. Jeśli używam drożdży instant, to je wsypuję bezpośrednio do ciasta, jeśli świeżych, to rozpuszczam je w mleku (nic więcej, tylko to, co w przepisie) i odstawiam na 5 minut, i dopiero dodaję.
Ciasto ugniatam, aż będzie gładkie, i zostawiam pod przykryciem do wyrośnięcia na 1 h.
Krok 3. W tym czasie robię masę makową. Mak mielę w maszynce dwukrotnie.
Krok 4. Białka ubijam na sztywną pianę. Mak mieszam z miodem, bakaliami i resztą składników, a na końcu dodaję ubitą pianę i mieszam delikatnie.
Krok 5. Ciasto, które wyrosło, dzielę na 2 części (można też np. na 3 mniejsze) i wałkuję (na grubość tak, jak mały palec).
Krok 6. Kładę nadzienie makowe, rozsmarowuję. Zostawiam wokół wolne miejsce (jak na zdjęciu).
Krok 7. Zwijam ostrożnie. Złączeniem układam do dołu, a boki podwijam pod ciasto.
PS. Proponuję nie robić dłuższych makowców niż około 25 cm, czyli ciasto powinno mieć szerokość max 30 cm.
Z 3 części wychodzą niewielkie, zgrabne makowce, a z 2 całkiem spore.
Krok 8. Odstawiam jeszcze na ok. 20 minut, by podrosło.
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 190°C na 30–40 minut (mniejsze makowce 30 minut, większe 40 minut).
Z blachy zdejmuję po wystudzeniu (jest to wskazówka szczególnie dla początkujących, większy makowiec, który jest ciepły, łatwiej może się np. przełamać, a gdy jest już chłodny, to nie ma takiego niebezpieczeństwa. Dlatego też początkującymradzę robić mniejsze makowce).
Polewam wtedy lukrem i posypuję papają.