Kurczak mole rojo

Dzisiaj przenosimy się do kuchni meksykańskiej i fantastycznych smaków, których do niedawna w ogóle nie znałam. Kurczak w czekoladzie, po meksykańsku, czyli kurczak mole. A ponieważ jest wiele odmian sosu mole, to temu chyba najbliżej jest do kurczaka mole rojo. To moje pierwsze spotkanie z takimi smakami i jestem kulinarnie zachwycona!

Kurczak w sosie mole rojo to danie, które nam bardzo posmakowało. Ja radzę dodać jeszcze orzeszki piniowe, które, przyznaję się, pominęłam, ale i tak wyszło rewelacyjnie. Ogólnie naprawdę warto spróbować i ja już wiem, że na pewno znów powrócę do tego smaku. Kurczak jest delikatny, sos słodko pikantny (dodatek chili), a całość po prostu pycha.

Jeśli lubicie nowe smaki, to zachęcam gorąco do spróbowania. Przepis wypracowałam, przeglądając setki stron, ale jeśli ktoś z Was ma rodzinny przepis na kurczaka mole prosto z Meksyku, to z ogromną przyjemnością wypróbuję kolejnym razem. ;-) Smacznego.

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Kurczaka oczyszczam z tłuszczyku, a potem kroję na niewielkie kawałki.

Krok 2. Pomidory obieram i kroję, a następnie wrzucam na patelnię (ja na patelnię wlewam odrobinę oliwy), smażę, aż się zrobią miękkie i rozpadające.

Krok 3. Cebulę, papryczki i czosnek siekam drobno. Podsmażam na łyżce masła.

Krok 4. Pomidory dodaję do cebulki, mieszam. Doprawiam wszystkimi przyprawami, mieszam. Możecie też dodać orzeszki piniowe.

Krok 5. Wrzucam czekoladę gorzką, mieszam, aż się rozpuści. Dodaję wodę.

Krok 6. Wkładam kawałeczki kurczaka.

Krok 7. Duszę, aż sos zrobi się dość gęsty, a kurczak będzie mięciutki w środku, około 30 minut na niewielkim ogniu. Kurczaka podaję posypanego ziarenkami sezamu.

Kurczak mole rojo
Kurczak mole rojo
22 czerwca 2010 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.