Oto pyszne kotleciki z kaszy, ziemniaków i ciecierzycy, w pełni wegańskie, takie, które uwielbiają moje dzieci. Takie, które przygotujesz na kilka dni niewielkim nakładem pracy. O tych właśnie kotlecikach wspominałam ostatnio i dostałam sporo wiadomości bym podzieliła się przepisem ;-)
PS Koniecznie zobacz mój nowy ebook "Proste przepisy" - to 154 strony i 66 najlepszych przepisów, w tym mnóstwo porad jak zaplanować zakupy i posiłki na cały tydzień. Przejdź do sklepu:
Próbuję różnych połączeń szykując bezmięsne kotleciki dla dzieci, nie każde im smakują, ale w końcu mam ideał i za każdym razem gdy je robię jest szał. Przez chwilę zastanawiałam się czy pokazywać tak prosty przepis, ale ponieważ tyle osób jest zainteresowanych to mam nadzieję, że ułatwi to robienie jedzenia dla niejadków czy dzieci alergicznych.
U nas te kotleciki podaję najczęściej z marchewką startą na tarce i do tego ryż, ziemniaki, pieczone ziemniaki, kasze - co tak naprawdę akurat mam pod ręką. Kotleciki są o tyle fajne, że wychodzi ich całkiem sporo i u nas starczają na około 3 obiady dla moich dzieci.
Do tych kotlecików bardzo chciałabym dodać posiekaną pietruszkę czy inne zioła, ale moje dzieci absolutnie tego nie znoszą póki co, zatem taka rada ode mnie, jeśli Twoje dzieci lub Ty lubisz to dodaj śmiało :)

Kotleciki z kaszy i ziemniaków krok po kroku
- czas: 15 minut
- liczba porcji: ok. 12-16 sztuk kotlecików
Składniki:
- 2-3 ugotowane ziemniaki
- 100 g kaszy jaglanej ugotowanej na b. miękko (patrz uwagi)
- 3 łyżki ciecierzycy z puszki
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego albo 2 łyżki passaty pomidorowej
- 1 łyżka tartej bułki
- sól, pieprz
- troszkę kurkumy do smaku
- bułka tarta do obtoczenia
Moje porady:
- kaszę gotuję kilka godzin wcześniej albo nawet dzień wcześniej, chodzi o to by nie była taka gorąca z wody, moim zdaniem lepiej sprawdza się ta gotowana w woreczku niż bez ;) gotuję ją tak by była raczej rozgotowana niż miałka
Krok 1: Ugotowane ziemniaki wkładam do miski z koncentratem i ciecierzycą oraz przyprawami. I teraz albo siekam w malakserze albo blenduję blenderem. Ja robię raz tak raz tak, choć przy blendowaniu masa wychodzi bardziej lepka niż przy siekaniu/przeciskaniu przez praskę itd.
Krok 2: Do tego dodaję ugotowaną, przestudzoną kaszę i bułkę tartą (1 łyżka) i mieszam. I teraz najlepiej odstawić masę na 1 godzinę, szczególnie jeśli wydaje się zbyt "rozlazła". Ona w tym czasie zgęstnieje, a jeśli możesz formować kotleciki to ok.
Krok 3: Formuję niewielkie kotleciki, otaczam w bułce tartej.
Krok 4: O takiej mniej więcej wielkości.
Krok 5: Rozgrzewam patelnię, smaruję ją olejem (tylko pędzelkiem, żadnego smażenia na głębokim tłuszczu, chodzi o ładne zrumienienie tylko) i smażę z obydwu stron. One początkowo są bardziej miękkie, ale wierz mi, że szczególnie kolejnego dnia mają strukturę "mięsnych" kotlecików i wiele osób uważa, że są drobiowe :)



Komentarze: 9
Można użyć ciecierzycy ugotowanej w domu?
Ale jednak widać, że ten jeden bardziej się ‚podtopił’ w oleju i jest ładniejszy. Muszę spróbować przepisu.
A co to za patelnia, ostatnio często widuje takie na zdjęciach?
Szukam przepisu na podobne, tylko pieczone, mogłabyś coś polecić?
Świetny pomysł,a czy zamiast bułki tartej można zmielone płatki owsiane?
Kurkuma do smaku? Kurkuma jest raczej do barwienia bo smak określany jest jako „ziemisty” . Ale ja nie o tym chciałam. Bliźniaki, lat około 5/6.….. pora obiadu…. Moja mama podała zupę na obiad, a Konrad przy wszystkich gościach pyta kiedy, wreszcie będzie obiad. …albo …. takie kotlety? / O mielonych/ ..ja chcę prawdziwe mięso. 😀Na dzieci zawsze można liczyć. … Co było na śniadanie? ….zupa z gwozdzi
Nie można dodawać nowych komentarzy.
9