Kluski śląskie

Pyszne, proste i polskie. Zupełnie zapominamy o smakach z naszej polskiej kuchni. Wszędzie spaghetti, tagliatelle i penne… a kto pamięta o pysznych kluskach? Dajmy na to kluski śląskie. Ich zrobienie zajmuje 20 minut, a smaku nie da się porównać z jakimkolwiek makaronem czy kupnymi kluskami. Oczywiście, sama zajadam się włoskimi makaronami, ale sięgając po nasze kluski, zawsze czuję to samo pyszne zaskoczenie.

Kluski śląskie to takie proste danie, które w zasadzie nic więcej nie potrzebuje. Zajadane z masełkiem, skwareczkami albo cebulką nie tylko sycą, ale też stanowią ucztę dla podniebienia. Niby takie proste, a jakie pyszne. Robiąc je, podjadam jeszcze gorące z garnka, są wyśmienite.

Mogą też stanowić dopełnienie obiadu, zamiast ziemniaczków czy ryżu, szczególnie do mięs z różnymi sosami. A może z duszonymi grzybkami lub… no właśnie, dają wiele możliwości. Zapraszam na pyszne śląskie kluseczki. Smacznego!

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Ugotowane ziemniaki ścieram na tarce o malutkich oczkach (można też zmielić w maszynce, ale na tarce robi się to błyskawicznie i jest mniej mycia :))

Krok 2. Dodaję mąkę ziemniaczaną, jajko, sól (szczypta) i zagniatam. Ja zazwyczaj delikatnie wilgotnymi rękoma, tak najłatwiej.

Krok 3. Dzielę ciasto na wałeczki (najlepiej kilka mniejszych niż jeden wielki) i kroję na kawałki. W każdym kawałku robię wgłębienie palcem. Odkładam na lekko omączony blat.

Krok 4. Wrzucam do wrzącej, osolonej wody. Gotuję, aż wypłyną na wierzch i delikatnie napęcznieją (staną się troszkę większe niż przed wrzuceniem). Trwa to nie więcej niż 2 minuty. Podaję z masełkiem, skwareczkami, cebulką lub sosem. W duecie najlepiej zgrywają się jako dodatek do mięs. Smacznego.

Kluski śląskie
Kluski śląskie
22 października 2009 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.