Hamburgery

Hamburgery kojarzą mi się z latem, z latem nad morzem. Wtedy smakują najlepiej, można objadać się nimi bezkarnie. My lubimy takie napakowane do granic możliwości, z dużą ilością dodatków, prażonej cebulki i majonezu. Takie, które trzeba jeść ostrożnie, by się nie ubrudzić… a nie jest to łatwe. Mówimy na nie pieszczotliwie „śmieciowe hamburgery”, bo mają wszystkiego pełno. Ostatnio zachciało nam się hamburgerów.

Zapraszam Was na prawdziwie hamburgerową ucztę. Pokazuję, jak zrobić bułeczki do hamburgerów i idealne (moim zdaniem) wołowe kotlety. Po prostu, jak przygotować pyszne, napchane domowe hamburgery. Te domowe są na pewno zdrowsze, a smakują równie dobrze. Phi! Smakują sto razy lepiej!

Można skorzystać też z gotowych, kupnych bułeczek, ale przygotowanie w domu nie jest trudne, a bułeczki są pyszne. Dokładny przepis na bułeczki hamburgerowe też jest, a poniżej podaję wersję troszkę skróconą. Jeśli chodzi o bułeczki, to przed podaniem proponuję je lekko podgrzać, wtedy całość jest jeszcze lepsza. Smacznego!

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Wszystkie składniki na bułki wrzucam do miski i mieszam. Jeśli używam świeżych drożdży, to po prostu wkruszam je do miski, jeśli suchych, to wsypuję. Pamiętajcie, by masło rozpuścić w garnuszku i wlać rozpuszczone. Wszystko mieszam, a potem przekładam na blat i wyrabiam. Można lekko podsypać mąką, ale ciasto bardzo ładnie się poddaje.

Krok 2. Przekładam do miski i odstawiam w ciepłe miejsce pod przykryciem na 1 h. Ja przykrywam miskę folią (nieszczelnie), a następnie szmatką i stawiam w ustronnym miejscu.

Krok 3. Wyjmuję ciasto z miski, chwilkę zagniatam i dzielę na 6 części – tyle, ile bułek. Formuję kulki, ja robię to tak, że brzegi zawijam do środka i zlepiam jak sakiewkę, dzięki temu wierzch bułeczek będzie pięknie równy. Następnie spłaszczam. Nie bójcie się spłaszczyć, one potem bardzo wyrosną. Przykrywam ściereczką i odstawiam na 40 minut, by wyrosły.

Krok 4. Piekarnik nagrzewam do 200°C. Wyrośnięte bułki jeszcze raz, tym razem już delikatnie, spłaszczam i smaruję rozkłóconym jajkiem, a następnie posypuję sezamem. Wstawiam do nagrzanego piekarnika i piekę 15 minut. Zaraz po wyjęciu bułeczki mogę mieć sztywniejszy wierzch, ale nie przejmujcie się, chwilkę "odtajają" i będą bardzo mięciutkie. Jeśli upieczecie bułeczki na przykład dzień wcześniej, to kolejnego dnia możecie je szybciutko lekko podgrzać. W tym celu delikatnie kropię bułeczki wodą, wstawiam do gorącego piekarnika (nagrzanego do 150°C, ale może być i inna temperatura) i zostawiam na 1–2 minutki. Bułeczki będą znowu mięciutkie i ciepłe.

Krok 5. Mięso mielone umieszczam w misce i dodaję sól i pieprz (ja dodaję mniej więcej po 1/2 łyżeczki), wbijam jajko, dodaję 1 łyżkę mąki i mieszam.

Krok 6. Formuję kulki z mięsa, ja nabieram kopiastą łyżkę stołową. Kulki spłaszczam dokładnie na okrągłe "placuszki". Na patelnie wlewam olej lub oliwę i umieszczam kotleciki. Kotleciki mogą wydawać się wiotkie, ale nic a nic się nie rozpada.

Krok 7. Kotleciki smażę z obydwu stron. Następnie przebijam każdego widelcem, aby wypłynęła z środka woda. Uwaga, wtedy może delikatnie pryskać tłuszcz, więc dobrze zmniejszyć ogień.

Krok 8. Warzywa kroję na plasterki. Ciepłe bułki przekrawam na pół (najlepiej nie do końca, to łatwiej będzie je jeść). Wkładam do środka sałatę, ciepłe kotlety wołowe, ogórka, pomidora, dużo prażonej cebulki i majonez. Smacznego.

Hamburgery domowe
Hamburgery domowe
3 stycznia 2010 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.