Grochówka nadbużańska

Zupa grochowa kojarzy mi się z bardzo wczesnym dzieciństwem, z wyjazdami z rodzicami pod namiot, z wielkim garem… tego aromatu nie sposób zapomnieć, ten zapach rozpoznam z daleka. A ten smak! Ta zupa jest doskonała. Gęsta, aromatyczna i sycąca. A poza tym rozgrzewa, jest idealna na deszczowe dni. Po prostu pyszna zupa grochowa.

Pyszna zupa, jej aromat czuć było już za drzwiami. Od samego wąchania chce się jeść. To taka prawdziwa, pełna grochu grochowa zupa. Najlepszy przepis znalazłam w książce „Kuchnia polska” Małgorzaty Caprari.

Na chłodniejsze dni polecam też zupę pomidorową z fasolą i zupę ze szpinakiem. Smacznego.

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Dzień wcześniej groch zalewam dwiema szklankami zimnej wody i odstawiam, aż spęcznieje. Wlewam do garnka rosół z kostki, dodaję groch, wrzucam udka kurczaka i pokrojony boczek (lub kiełbasę). Doprawiam do smaku majerankiem i cząbrem. Cząber nadaje pięknego korzennego aromatu, więc czasem sypię go więcej.

Krok 2. Cebule kroję w kostkę i wrzucam na patelnię polaną tłuszczem. Cebulka musi się zeszklić. Dodaję ją do zupy i mieszam, trzymając na ogniu.

Krok 3. W międzyczasie przygotowuję grzanki. Kroję bułkę w kostkę, na patelnię daję łyżkę masła, wrzucam tam pokrojoną bułkę i lekko rumienię. Gorącą zupę nalewam na talerze i nikogo nie trzeba wołać na tak aromatyczny obiad. Zupka jest super. Podaję z grzankami.

16 lipca 2009 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.