Dzisiaj przedstawiam Wam moją Dynię. :) Dynię na Halloween! Halloween jest co prawda dopiero jutrzejszej nocy, ale moja dynia już doprasza się o premierę. Jest niewielka, za to całkiem zabawnie się uśmiecha, stoi sobie w pokoju i zerka na nas. Nie jest straszna… no może troszeczkę, ale skoro wiem, jak robiłam moją Dynię Halloween, to wydaje mi się zabawna.
Zapraszam na film z akcji, zobaczcie, jak powstawała Moja Dynia. PS: Po wycinaniu dyni kuchnia wyglądała, jakby przeszły przez nią co najmniej cztery psotne dynie. :) Tak czy inaczej, zabawa w wycinanie dyni jest super, tylko wartomieć dobre noże i łyżkę do lodów (niezastąpiona). Miłej zabawy przy wycinaniu własnych dyń.