Czy budyń jest passe? Tak sobie właśnie o tym myślę i mam wrażenie, że nie jest modny. Ciekawa jestem, kiedy ostatnio jedliście budyń. Ja sama wykorzystuję go jedynie jako krem do tortów, a jako deser? Wstyd się przyznać, ale od dawna nie.
Spontanicznie zrobiłam więc pyszny domowy budyń czekoladowy, nie taki z torebki, tylko domowy. Bez paskudnych dodatków, tylko mleko, żółtka, kakao, cukier, skrobia… przygotowanie zajęło mi nie więcej niż kwadrans, całość polałam sosem czekoladowym. Zjedliśmy z przyjemnością.
To jeden z tych smaków, o których nie powinno się zapominać, prosty, smaczny i w dodatku całkiem zdrowy. :) Budyń czekoladowy można jeść na ciepło (taki lubię najbardziej) i na zimno, i zawsze smakuje wyśmienicie.
Czas i porcje:
Liczba porcji: 4 (na filmiku podaję proporcje na 2 porcje)
Czas: 15 minut
Składniki:
2 szklanki mleka (tj. ok. 500 ml)
2 żółtka
4 łyżki cukru
3 łyżki kakao
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki masła
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Do rondelka wlewam połowę podanego w przepisie mleka, czyli jedną szklankę. Wrzucam masło i stawiam na malutkim ogniu, by spokojnie się zagrzało.
Krok 2. W tym czasie do miski wrzucam żółtko, wlewam resztę (też 1 szklankę) mleka, dodaję cukier, kakao, mąkę ziemniaczaną...
Krok 3. ...i wszystko mieszam łyżką lub mikserem.
Krok 4. Do gorącego mleka z masłem dodaję zawartość miski, wlewam powoli, cały czas mieszając. I na niewielkim gazie trzymam, aż budyń zgęstnieje.
Cały czas mieszam.
Krok 5. Gdy zgęstnieje (zaraz po zagotowaniu), to chwilkę jeszcze trzymam na gazie, po czym gaszę ogień i dokładnie mieszam, aż nie będzie grudek. Po prostu mieszam i wszystko ładnie się połączy.
Nakładam do kokilek, ja lubię udekorować sosem czekoladowym albo czekoladowym mlekiem w tubce. ;-) Smacznego.