Pyszny, ciemny, żytni chleb o pięknym aromacie kolendry. Fantastyczny do kanapek, wręcz wymarzony. Podczas pieczenia w całym domu czuć zapach kolendry i pieczonego chleba. Na ten chleb mieliśmy ochotę, gdy tylko dotarł do nas jego aromat. Chleb żytni po upieczeniu powinien odleżeć kilkanaście godzin (aby miąższ się ustabilizował), jednak jest to szalenie trudne. Po odczekaniu swojego, Borodinsky zniknął w kilka chwil, a ja za kilka godzin piekłam kolejny. :) Jest pyszny!
Za przepis na Borodinsky dziękuję Tatter, która zaproponowała go, jako jedną z pozycji w 46. edycji „Weekendowej Piekarni”. Najwięcej czasu zajęło mi znalezienie kolendry – nigdzie jej nie ma. Tym, którzy się zastanawiają, podpowiem, że na pewno nie można z niej zrezygnować. Daje fantastyczny smak i aromat. Ten chleb zdecydowanie trafia na listę moich ulubionych.
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Do miski wlewam zakwas o hydracji 150%. Jeśli nie mam w danej chwili tyle zakwasu lub o takim rozcieńczeniu, to robię tak:
- 50 g zakwasu (hydracja dowolna)
- 60 g mąki
- 120 g wody lekko ciepłej
i odstawiam na jakieś 12 h. W zasadzie wychodzi na to samo, ale przydają się te wyliczenia, bo nie trzeba kombinować ;-)
Krok 2. Kolendra. Do chleba nie wrzucamy kolendry w pełnych ziarenkach, tylko w zmielonych. Dlatego albo mielę kolendrę, albo (częściej) rozgniatam małym drewnianym trzonkiem. Powstają takie małe części, połówki lub ćwiarteczki i one są idealne do chleba.
Krok 3. Przejdźmy do konkretów. Do miski wlewam zakwas (lub przygotowany w pkt. 1 zaczyn), dodaję mąkę, wodę, melasę, sól, słód i ziarenka kolendry. Czyli wszystko.
Krok 4. Mieszam dokładnie łyżką, aż uzyskam gęstą, lepką masę.
Krok 5. Przekładam do keksówki (można wysmarować oliwą i wysypać ziarenkami kolendry lub niczym). Przykrywam keksówkę folią (przezroczysta spożywcza) i odstawiam w nieprzewiewne miejsce. Ja, oprócz folią zawsze przykrywam jeszcze ściereczką.
Powinno wyrastać od 2-5 h. Czas uzależniony jest od warunków w domu, ale również aktywności zakwasu. Chlebek powinien podrosnąć do wysokość 3/4 foremki, albo i wyżej.
Krok 6. Tak wygląda chleb po wyrastaniu. Wstawiam do nagrzanego do 230°C piekarnika i piekę 10 minut, następnie zmniejszam temperaturę do 200°C i piekę 40 minut (aby wierzch nie zrumienił mi się zbyt mocno, po około 20 minutach - z tych 40 - przykrywam chleb w piekarniku aluminiową folią).
Studzę na kratce, kroję po co najmniej 20 h (chleb musi się ustabilizować). Smacznego!