Bezy z dodatkami

Fantastyczne bezy, nie za duże i niezbyt małe, idealne jako ciastko do podania na stół. Tym razem to bezy z dodatkami, polane czekoladą i musem owocowym. Słodkie, a jednocześnie nie nudne. Ten pomysł z esami-floresami z czekolady uważam za niezwykle trafiony, Wam też na pewno przypadnie do gustu.

Pomysł na takie bezy z dodatkami podpatrzyłam w książce „Home Bake” Erica Lanlarda. Przygotowując je, robiłam bezy ciągnące, jeśli wolicie suche, to dodajcie mąkę ziemniaczaną oraz pieczcie dłużej. Swoją drogą, jakie wolicie – suche czy ciągutkowe? Pamiętajcie też, że różne bezy wychodzą na cukrze pudrze i cukrze zwykłym, moim zdaniem lepiej wybrać ten drugi, ale wyjdą zawsze. Smacznego.

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Białka w temperaturze pokojowej wkładam do miski, ubijam, stopniowo dodając cukier. Jeśli chcecie suche, dodajcie łyżkę mąki ziemniaczanej na sam koniec. Piana musi być tak ubita, że z odwróconej miski nic nie wypadnie!

Krok 2. Nakładam spore kleksy bezowe (ok. 8–10).

Krok 3. Dekoruję czekoladą i musem owocowym i wstawiam do nagrzanego do 110°C piekarnika. Piekę 1,5 do 2 godzin w zależności od wielkości i stopnia wysuszenia, jaki chcę. Swoje ciągutkowe piekłam 1,5 godziny. Bezy muszą zostać kremowe z wierzchu, odradzam grzanie od góry, termoobieg jest ok, ale niekonieczny. Zostawiam do wystudzenia i podaję.

Bezy z dodatkami
Bezy z dodatkami
2 stycznia 2013 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.